Lotus na świeżym powietrzu i po porzedlądzie technicznym

29 maja 2010  o godzinie 7:45 LOTUS SEVEN #2 opuścił garaż.


Po przejechaniu 500 metrów wyskoczył wąż od odpowietrzenia ukadu chłodzenia i powstała piękna fontanna jak z wieloryba.

Po kolejnych 500 metrach pojawiły się problemy z wbijaniem biegów - sprzęgło nie wysprzęglało.
Ale do domku wróciłem bo na 9:00 umówiony byłem na stacji diagnostycznej na przegląd.
Chłopcy na stacji byli oczarowania - i może dlatego się specjalnie nie czepiali.
Najwięcej czasu schodzi na uzupełnienie dokumentacji :) 

AUTO MA JUŻ TABLICZKĘ ZNAMIONOWĄ I NABITE NUMERY :)

W drodze do domu a mam jakieś 2000m zabrakło paliwa :( JAKI PECH



 A to fotka wracającego z przeglądu LOTUS'a

Następnie drobne regulacje i poprawki


I jeszcze kilka przed domem ( w miejscu w którym sesję miał również LOTUS#1

Auto ma już bagażnik przygotowany do wyprawy do Le Mans 
No i oczywiście na kole zapasowym logo LOTUS 7 KLUB POLAND

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Życie nie jest prostym i łatwym do przejścia korytarzem ...

garbus po pierwszych transplantacjach ....