montaż blach wewnętrznych ...

Sobota 28.03.2009 godzina 14.00 - trzeba zabrać się za blachy ....


Wydawało sie proste ale ....... dzisiaj ledwo piszę tak mnie rece bolą od nitownicy :(

ale za nim się zacznie trzeba sie posilić - świeżutka karpatka dodała mocy !!

No i jest pomocnik - bez rodatkowej pary rąk byłoby cięzko :)



zaczynamy przymiarki, trwa proces dopasowywania elementów...



konserwacja profili zamkniętych jest równiez istotnym procesem :)


no to otwory powiercone - teraz nitowanie



część wewnętrzna zrobiona ->> teraz spód






i ostatni nit :) o godzinie 1.30



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Życie nie jest prostym i łatwym do przejścia korytarzem ...

garbus po pierwszych transplantacjach ....